Szóste okno
Źródło: https://polona.pl/item/widok-z-mego-okna,NjY4NTI3Mjk/#info:metadata |
Czasem słucham, co ludzie do mnie mówią i nawet zdarza mi się przyjmować ich rady i stosować do nich. Zwłaszcza, jeśli dotyczą książek, które warto przeczytać. Tak w moje ręce trafiło „Szóste okno” Rachel Abbott –
pisarki, której wcześniej w ogóle nie znałam, choć wydawca ogłosił na
okładce, że czyta ją cały świat. Powieść jest kolejną z cyklu z inspektorem
Tomem Douglasem, ale można z powodzeniem zacząć spotkanie z twórczością
Abbott „od środka”, bo „Szóste okno” jest spójne fabularnie.
Kryminały i thrillery czytuję, usiłując wyłapać ich
słabe strony i nielogiczne twisty akcji. W tych książkach, które napisane
są dobrze (Lisy Gardner na przykład), usiłuję rozwiązywać zagadkę równolegle
z bohaterami. Jeśli na końcu okazuje się, że autor podawał mi wszystko jak
na tacy, a jednocześnie tak mylił tropy, że usiłując znaleźć mordercę błądziłam
po omacku i strzelałam w ciemno – uznaję, że to dobry kryminał.
„Szóste okno” zdecydowanie takim jest. Powiem więcej, już dawno nie czytałam niczego, co do tego stopnia wciągnęłoby mnie w mroczny świat zbrodni. I choć wykombinowałam pod koniec, kto jest sprawcą, to jednak miałam mnóstwo momentów, w których po prostu czułam złośliwy chichot autorki i prawie słyszałam jej komentarze: „Och, doprawdy? Sądziłaś, że to książka o duchach?”
Tak sądziłam, bo od duchów się zaczęło. Jakaś kobieta słyszy
w swoim salonie głosy… Chichy, śmiech, a czasem nieco głośniejszy
szloch dzieci, które najprawdopodobniej kiedyś mieszkały w tym samym
budynku. I tyle. Zostawmy ją na razie.
Ważniejsze jest, że oto jesteśmy świadkami morderstwa. W
Berniego Graya, który bladym świtem odbywa poranny spacer z psem, uderza
rozpędzony samochód. Mężczyzna i zwierzę giną na miejscu. Umierając,
Bernie żałuje, że już nie będzie mógł wyjaśnić rodzinnego nieporozumienia
i porozmawiać z córką, która zarzuciła mu tego samego poranka, że wie
o jego romansie.
Po osiemnastu miesiącach od śmierci Berniego, jego żona Natalie
oraz ich córka Scarlett układają sobie życie na nowo. Zamieszkały właśnie
z Edem Cooperem, przyjacielem rodziny, z którym Natalie usiłuje
stworzyć związek. Ale zamknięty w sobie, powściągliwy Ed, to nie towarzyski
Bernie i choć mężczyzna deklaruje, że bardzo kocha Natalie i Scarlett
i chce by czuły się z nim bezpiecznie, Natalie nie jest przekonana
w stu procentach o słuszności swojej decyzji o zamieszkaniu
z Edem. Jej wątpliwości rozwiewają się, gdy korzystając z laptopa
Eda, znajduje w nim stronę z pornografią dziecięcą. Ed zaś nie jest
w stanie przedstawić jej wiarygodnego usprawiedliwienia i powtarza
tylko: to nie tak, jak myślisz. Natalie, matka dorastającej dziewczyny, która
może stać się potencjalną ofiarą mężczyzny, pakuje Scarlett i wyprowadza
się do swojej najlepszej przyjaciółki Allison. Ta jednak nie może ich gościć,
sama ma dla siebie tylko jeden pokój. Natalie obdzwania więc wszystkie agencje
nieruchomości, ale trudno jest z dnia na dzień wynająć mieszkanie. W końcu
szczęście się do nie uśmiecha – z jednej z agencji oddzwania
mężczyzna, proponując jej „od zaraz” lokal w Manchesterze. Natalie i Scarlett
przeprowadzają się jeszcze tego samego dnia. A następnego przedpołudnia, gdy
Natalie jedzie do pracy a Scarlett zostaje sama w domu, w salonie
rozlega się śmiech…
A teraz przeskok do inspektora Toma Douglasa. Razem ze swoją
podwładną Becky Robinson prowadzi on śledztwo w sprawie samobójczej
śmierci nastoletniej Jennifer. W toku postępowania okazuje się, że wychowywana
w rodzinie przestrzegającej bardzo
rygorystycznie nakazów wiary, Jennifer utrzymywała w tajemnicy przed
rodzicami swój związek z chłopakiem. Detektywi, chcąc znaleźć partnera
dziewczyny, zaczynają podejrzewać, że mógł on wykorzystywać ją seksualnie oraz
robić jej zdjęcia, które następnie miały trafiać do sieci…
Oczywiście, w tym momencie wątki zaczynają nam się
zazębiać – pornografia nieletnich na komputerze Eda, powód śmierci Jennifer,
tajemnicze odgłosy, słyszane przez Scarlett (które pochodziły z ukrytego
między mieszkaniami pokoju z tytułowym szóstym oknem). Jakby tego było
mało, czytelnik dowiaduje się, że na pół roku przed śmiercią Bernie zajmował się rozpracowywaniem zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się właśnie
administrowaniem tego typu stron internetowych. I być może tu przyczepiłabym
się do fabuły, być może o ten jeden wątek Berniego i jego pracy
uszczupliłabym ją – jego usunięcie tak naprawdę niewiele by zmieniło, cała
akcja potoczyłaby się do przodu i bez niego, a tak odniosłam wrażenie
zbyt wielu zbiegów okoliczności.
Ale poza tym, szacun dla Rachel Abbott. Zwodziła mnie
umiejętnie od samego początku – a to myślałam, że policja idzie
poinformować Natalie o śmierci Scarlett, podczas, gdy tak naprawdę
chodziło o Jennifer, a to byłam pewna, że Ed jest stręczycielem, by
już za chwilę zmienić zdanie i z równie wielkim przekonaniem zwalać winę
na Berniego (tak, tak!). Nie mogłam się zdecydować, kogo lubię, a kogo
nie, wszyscy nagle byli podejrzani, łącznie z młodym oficerem policji,
który zajmował się wznowionym śledztwem w sprawie śmierci Berniego Graya.
A na końcu okazało się, że jakkolwiek myliłam się wiele razy, to jednak miałam
też przebłyski intuicji, bo czarny charakter tej historii jest jednym z kilku
głównych bohaterów.
Literatura kryminalna w typie „Szóstego okna” nie jest
jakoś niezwykle ambitna – mam oczywiście tego świadomość. Jednak przyznaję bez
skrępowania, że uważam, że każdy powinien od czasu do czasu po nią sięgnąć. Ot,
po prostu dlatego, żeby się rozerwać, ale i pogimnastykować szare komórki.
Dlatego, że czytając książkę Abbott, nie sposób wprost oprzeć się pokusie
wykrycia sprawcy, zanim jego tożsamość zdradzi nam autorka.
A ponieważ lubię gimnastykę szarych komórek, na pewno sięgnę
po wcześniejsze i późniejsze książki, w których inspektor Tom Douglas
prowadzi śledztwo.
Mg
Chcecie wypożyczyć? Sprawdźcie dostępność w KBP.
Chcecie wypożyczyć? Sprawdźcie dostępność w KBP.
Źródło: http://www.wydawnictwofilia.pl/Ksiazka/205 |
Abbott, Rachel: Szóste okno. - Poznań : Wydawnictwo Filia, 2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz