21 kwietnia 2021

Czy w tym lesie są wilki?

Historia wilków

Źródło: https://polona.pl/item/kinder-von-einem-wolf-uberfallen,ODE1NjY0NA/0/#info:metadata

Kocham wilki. A ten na okładce powieści Emily Fridlund jest absolutnie przepięknie namalowany, więc po prostu nie mogłam przejść obok niego obojętnie. Dlatego „Historii wilków” nie wypuściłam z rąk, dopóki nie skończyłam jej czytać. Bardzo szybko jednak okazało się, że oprócz okładki, tytułu i dosłownie dwóch akapitów w tekście, z wilkami „Historia wilków” nie ma nic wspólnego, nawet metaforycznie. I to było pierwsze rozczarowanie. Po nim nastąpiły kolejne. Ale gdybyście mnie zapytali, czy warto przeczytać powieść Emily Fridlund, to, po chwilowym wahaniu, odpowiedziałabym jednak twierdząco…

7 kwietnia 2021

Odpoczynek przy zwłokach

Wiosna zaginionych
Źródło: https://polona.pl/item/wiosna-le-printeps,NzkxNDE3MTM/0/#info:metadata
No i cóż ja Wam poradzę na to, że od czasu do czasu, przytłoczona nieco wymagającą prozą psychologiczną albo powieściami, które wywołują we mnie wybuch wulkanu emocji (ot, chociażby „Horyzont” Małeckiego, o którym możecie przeczytać TUTAJ), chcę odpocząć… Czasami robię to nie czytając w ogóle nic (ale niech to zostanie naszą tajemnicą, pliiissss!) a czasami sięgając po pewniak - klasyczny kryminał, który porusza mi nie serce ale szare komórki. I już od jakiegoś czasu, szukając takiego kryminału dającego odpocząć, mogę sięgać w ciemno po książki Anny Kańtoch (o „Pokucie” pisałam Wam z kolei TUTAJ).
Z książki na książkę Anna Kańtoch bowiem utwierdza mnie w przekonaniu, że jej nazwisko na okładce (albo ekranie czytnika) to gwarancja jakości!