22 października 2019

Her story

Brzuch Matki Boskiej
Źródło: https://polona.pl/item/matka-boska,Nzk2ODk2ODE/
Wydaje mi się, że bardzo popularne w ostatnich latach w literaturze staje się opisywanie historii (nie w sensie opowieści, tylko wydarzeń historycznych) z punktu widzenia kobiet, które nie tyle ją tworzyły (to zazwyczaj było domeną mężczyzn), ile wnikliwie obserwowały. Jako przykład podam „Nieczułość” Martyny Bundy, którą miałam przyjemność czytać i z lektury której wrażeniami dzieliłam się z wami na blogu (o, TUTAJ). „Brzuch Matki Boskiej” Marty Handschke wpisuje się w ten schemat, bardzo mi „Nieczułość” przypomina, ale jednocześnie różni się od niej. Czy z korzyścią czy ze stratą dla siebie?

15 października 2019

Oko za oko

Kata
Źródło: https://polona.pl/item/kobieta-jako-zbrodniarka-i-prostytutka-studja-antropologiczne-poprzedzone-biologja-i,MTg2NDM0MDQ/4/#info:metadata
Podobno Steinar Bragi to nazwisko numer jeden w świecie literackim Islandii. Tak przynajmniej twierdzi Wydawnictwo Literackie, które w tym roku (2019) wydało w Polsce jego powieść „Kata”. Ale szczerze mówiąc to nie wysoka ocena talentu autora wpłynęła na moją decyzję o sięgnięciu po powieść. To… okładka! Zdjęcie zwyczajnej kobiety, ani młodej ani starej, ani specjalnie zadbanej ani zaniedbanej, ani uśmiechniętej ani wściekłej, pomazanej krwią. Czy Kata z okładki, która czymś mnie do siebie przyciągnęła i Kata wyłaniająca się z zadrukowanych stron to ta sama osoba? Czy nie okazało się, że jednak moje wyobrażenia i kreacja Steinara Bragiego bardzo się rozjechały? Czy prawdą jest, że jednak bezwzględnie nie należy oceniać książki po okładce, bo można się bardzo rozczarować (o czym już kiedyś pisałam TUTAJ)?