31 grudnia 2021

Nasza jasiofasolowatość

Eleanor Oliphant ma się całkiem dobrze
Źródło: https://polona.pl/item/nowa-linja-1935-kwiecien,OTI4NTgyNzE/0/#info:metadata
Też tak macie, że po okresach intensywnego czytania wymagającej literatury albo chcecie szmyrnąć każdą kolejną książką w kąt, albo przeczytać coś absolutnie głupiego, szmirowatego, co ma w sobie mnóstwo lukru, zabawnych momentów i kończy się obowiązkowo happy endem? No. I właśnie dlatego wrzuciłam na półkę w Legimi coś, co skojarzyło mi się z romansem i miłą komedyjką w angielskim stylu: „Eleanor Oliphant ma się całkiem dobrze” Gail Honeyman.
I było miło i śmiesznie… do czasu.

22 grudnia 2021

Zaglądanie do głowy

Zaraz będzie po wszystkim
Źródło: https://polona.pl/item/anatomia-glowy-ludzkiej-wraz-z-szyja-wyklad-pogladowy-z-tekstem-objasniajacym,OTgwODc1MjA/3/#info:metadata
Czy wy też tak macie, że spacerując późnym wieczorem (lub ciemną nocą… chodzi o to, że po zmroku) lubicie zaglądać w rozświetlone okna cudzych mieszkań? I na kilka sekund podglądać cudze życie? Taki wycinek rzeczywistości, takie tu i teraz, to, że ktoś nalewa coś z dzbanka do kubka, ktoś się śmieje, ktoś ewidentnie krzyczy na kogoś innego. Bez przeszłości i bez przyszłości, choć przecież z zaproszeniem dla podglądacza, by sobie to co było i to co będzie wymyślił… Zawsze tkwiło we mnie przekonanie, że trochę na tym polega literatura, na wymyślaniu tego „przed” i „po”. A dobra literatura dokłada do zaglądania w okna coś jeszcze - zaglądanie do głowy. Złapanie jednej, dwóch, góra trzech myśli i wymyślenie im „przed” i „po”.
Grzegorz Uzdański zrobił to po mistrzowsku w „Zaraz będzie po wszystkim”.