Pocieszki
Źródło: https://polona.pl/item/z-powinszowaniem-nowego-roku,MzYxODMxMzg/0/#info:metadata |
Nie jestem typem czytelnika, który pasjonuje się literaturą obyczajową. Nie
dla mnie ronienie łez nad losami niekochanych kobiet, które biorą życie w swoje
ręce, wyjeżdżają na wieś, zakładają biznes i poznają przystojnego
weterynarza, albo leśniczego z którym przeżywają płomienny romans
przeradzający się rychło (cóż za piękne słowo!) w stały związek. Ronię łzy
nad zupełnie innym typem literatury (no dobra, wyję nad nim jak syrena
strażacka, o czym pisałam Wam TUTAJ). Ale nawet ja na hasło ⹂jest nowa Grochola” ustawiam się w kolejce po egzemplarz, a potem staram się czytać
ekspresem, bo czuję na plecach oddech jeszcze kilku czytelników, którzy stoją
za mną w kolejce...
Dokładnie tak samo było z ⹂Pocieszkami”. No i co?
No i… nic.
Zanim się zacznie, trzeba wiedzieć, że ⹂Pocieszki” to nie powieść. To nawet nie zbiór opowiadań, ale raczej hybryd opowiadania i felietonu. I dobrze, bo Grochola sprawdziła się wielokrotnie również jako felietonistka, więc o poziom tekstów nie trzeba się martwić.
Zanim się zacznie, trzeba wiedzieć, że ⹂Pocieszki” to nie powieść. To nawet nie zbiór opowiadań, ale raczej hybryd opowiadania i felietonu. I dobrze, bo Grochola sprawdziła się wielokrotnie również jako felietonistka, więc o poziom tekstów nie trzeba się martwić.
Pocieszek, czy może pocieszków jest w książce 52. To akurat po jednej
na każdy tydzień roku. Ale chyba nikt nie będzie sobie ich aż tak metodycznie
dawkował. Bo ⹂Pocieszki” czyta się szybko, bo są krótkie, bo są… no właśnie. Bo
są tematycznie proste.
To znaczy podejmują oczywiście tematy ważne, niosą jakieś przesłanie. Ale
te tematy i przesłania są dość oczywiste – cieszmy się życiem, doceniajmy
codzienność, uśmiechajmy się do siebie nawzajem, nie denerwujmy się
niepotrzebnie, nie krzywdźmy zwierząt i nie zostawiajmy ich w lesie,
albo na poboczu drogi, bo jedziemy na wakacje (pocieszka pt. ⹂Moja rodzina
pojechała na wakacje”)… i tak dalej. No, przecież wiemy, że nie można
wyrzucać zwierząt (a ci, którzy tego nie wiedzą i którymi Grochola mogłaby
wstrząsnąć i zawrócić ich ze złej drogi i tak po jej książkę nie
sięgną). Ale przecież nie będziemy tego rozpamiętywać, zastanawiać się nad
różnymi aspektami takiej a nie innej postawy, bo czy to dobrze, czy to źle
tak zostawić zwierzę, i może jednak czasem można… No nie. Zdecydowanie
nie.
I tak jest właśnie z każdą z pocieszek, albo każdym z pocieszków.
Czyta się fajnie, ale czyta się o tym, co wiemy. No, chyba, że ktoś nie
wie, że nie powinien się niepotrzebnie denerwować… W takim razie zwracam honor
i biję się w piersi - ⹂Pocieszki” mogą zmienić jego życie. Mojego
w tym względzie nie zmieniły, bo ja wiem, że nie powinnam się denerwować,
ale jednak się denerwuję i wiem, że powinnam się cieszyć, ale czasem się
nie cieszę… No.
I jeszcze jedno. Dla jasności. Nie twierdzę, że ⹂Pocieszki” to zła
literatura. Absolutnie, Katarzyna Grochola operuje bardzo plastycznym językiem
i ma doskonale wyrobiony zmysł obserwacyjny. Tylko że ja dużo bardziej
wolę, gdy opisuje rzeczywistość w formie powieści. Gdy swoje przemyślenia
wkłada w usta bohaterek. Gdy swoje przesłania umieszcza „na końcu” jakichś
ciągów fabularnych. Gdy na przykład pogląd, że trzeba doceniać ludzi w ogóle,
a mężczyzn w szczególności, rodzi się w bohaterce na skutek
złych wyborów życiowych – rzuciła męża, znalazła kochanka, który po jakimś
czasie okazał się głupi i w ten oto sposób sprawił, że popatrzyła na
porzuconego jakby łaskawiej i w ogóle doceniła, że przez x lat małżeństwa
sprawdzał jej ciśnienie powietrza w oponach… a nie, żeby mi tu
Grochola osobiście tłukła to do głowy.
No, więc przeczytałam. Wyraziłam zdanie i oddałam, żeby inni mogli
przeczytać. I pomimo tego, że zachwycona nie jestem, to i tak gdy wydawca
ogłosi, że oto niebawem na półki trafi kolejna książka Grocholi, ustawię się
w kolejkę, by ją przeczytać.
Mg
Chcecie wypożyczyć? Sprawdźcie dostępność w KBP.
Grochola, Katarzyna: Pocieszki. - Kraków : Wydawnictwo Literackie, 2018.
Źródło: https://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka/4824/Pocieszki---Katarzyna-Grochola |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz